Djerba off season

Dżerba, Tunezja, luty 2006. Po sezonie. Puste plaże, samotne pamiątki. Zimowe słońce.

Droga doTymawy

Mazury, okolice Tymawy, maj 2007. Droga do Tymawy, przed 1945 Thymau. Ciągnie się jak przed laty. Pustawa. Piękna.

Poranne Uluru

Uluru, Australia, lipiec 2007. Święta góra Aborygenów. Niezwykła.

Kangury

Kings Canion, Australia, lipiec 2007. Kangury, ale nie na wolności. Te wolne pojwiają się głównie nocą.

Blaszany kościółek w Newcastle Waters

Newcastle Waters, Australia, lipiec 2007. Wymarły kościół w wymarłym mieście.

Shit happens in Central Australia

Australia, lipiec 2006, tu wszystko może się zdarzyć. Tablice rejestracyjne takie jak ta na zdjęciu są jak najbardziej na miejscu.

Patsy i jej torebka z piór

Kakadu, Australia, lipiec 2006. Aborygenka Patsy robi czapkę z piór, która ma być prezentem ślubnym dla jej kozunki.

Plaża w Darwin

Darwin, Australia,lipiec 2006. Po drugiej stronie morza czeka Indonezja.

Dziwaczna brama

Australia, lipiec 2006. Fantazyjna brama w jednym z miasteczek Queenslandu.

Pod drzewem mango

Okolice Jambiani, Zanzibar, lipiec 2007. Odpowczynem pod drzewem mango, szum fal. Cień parasola wyplatanego z liści palmy.

Belvedere

Jambiani, Zanzibar lipiec 2007. Jeden z zaułków rybackiej wioski. Piękne wydziera zza zapyziałego.

Żółte na zielonym

Tymawa, Mazury, maj 2007. Polne kwiaty nad brzegiem jeziora Tymawskiego.

Niezapominajki w maju

Tymawa, Mazury, maj 2007. Niezapominajki nad brzegiem Jeziora Tymawskiego. Kolor, którego nie sposób zapomnieć.

Jesienne pole na Mazurach

Tymawa, Mazury, wzesień 2007. Spleen. Schyłek łagodny. Czekanie na nowy sezon.

Pożółkłe trawy przy mazurskiej drodze

Tymawa, Mazury, sierpień 2007. Kolory jak z obrazu. Droga do kurkowego lasu.

Polne drzewo

Tymawa, Mazury, sierpień 2007. Samotne, piękne, polne drzewo. Jedno z kilku moich ulubionych, mijanych w drodze do kurkowego lasu

Kapliczka w Tymawie

Tymawa, Mazury, maj 2007. Tymawska kapliczka. Ma swój urok. Szczególnie na tle zielonego żyta w maju.

Kapilczka na rozstajach mazurskich dróg

Rączki. Mazury, marzec 2007. Kapliczka na rozstaju dróg. Smętna jak cała okolica. W tle stara, poniemiecka szopa.

Fish & chips w Sydney

Sydney, Australia, lipiec 2006. Tradycyjny brytyjski take away - frytki z kawałkami smażonej ryby - jest popularny także w Australii. Ta frytkarnia przy głównym dworcu kolejowym w Sydney coś w sobie miała.

Piasek jak śnieg na Fraser

Fraser Island, Australia, lipiec 2007. Jezioro na Fraser Island. Piasek ma kolor śniegu. Woda nieprawdopodobny odcień błękitu.

Van Gogh na Zanzibarze

Jambiani, Zanzibar, lipiec 2007. Pamiętacie obraz Vincenta van Gogha "Zbierający kartofle?" Kiedy robiłem to zdjęcie przed oczami mialem właśnie tę ponurą scenkę rodzajową z Niderlandów. Zanzibarska wariacja na temat "Zbierających kartofle" mogłaby wyglądać właśnie tak.

Kolory Stone Town

Ston Town, Zanzibar, lipiec 2007. Kamienice z czasów, kiedy wyspą rządzili Anglicy.

Palmowa korona

Jambiani, Zanzibar, lipiec 2007. Szmaragdowa woda oceanu, biały piasek i kawałek palmy kokosowej delikatnie oszlifowanej przez fale.

Worki na głowie

Jambiani, Zanzibar, lipiec 2007. Na Zanzibarze pracują nawet małe dzieci. Każdy musi zarobić na kolacje. Worek ze zbieranymi algami to rytuał dnia codziennego. Algi można sprzedać w lokalnym punkcie skupu a za zarobione grosze kupić rybę czy ryż.

Widok na Ocean Indyjski

Jambiani, Zanzibar, lipiec 2007. Tej łodzi dawno nikt nie używał.

Rozjeżdżona plaża Fraser Island

Fraser Island, Australia, lipiec 2006. Jazda po plaży terenowymi samochodami na całego. Niebywała frajda. Samolot czeka dla szukających dodatkowych wrażeń. 70 dolarów australijskich za 15-20 minut lotu.

Tymawskie z zimą w tle

Tymawa, Mazury, luty 2007. Skute lodem Jezioro Tymawski. Latem z tej ławeczki dzieci skaczą do wody, trzymając się rowerowej kierownicy przywiązanej do drzewa. Ot taki mazurski Aqua Park.